Drugi wyrok OOU Gdańsk – wyrok Sądu Okręgowego w Gdańsku z dnia 24 lipca 2019 roku
Wczoraj, tj. w dniu 24 lipca 2019 rok zapadł drugi wyrok rozstrzygający o roszczeniu osoby, która jest właścicielem nieruchomości w obszarze ograniczonego użytkowania wokół Portu Lotniczego im. Lecha Wałęsy w Gdańsku (utworzonym na mocy uchwały nr 203/XVIII/16 Sejmiku Województwa Pomorskiego).
Sprawa była rozpoznawana przez Sąd Okręgowy w Gdańsku, ponieważ zgodnie z art. 17 pkt 4 kodeksu postępowania cywilnego sprawy o prawa majątkowe, w których wartość przedmiotu sporu przewyższa siedemdziesiąt pięć tysięcy złotych należą do właściwości sądów okręgowych. Oznacza to, że w sprawach o odszkodowanie powyżej 75 000 zł wyrok w I instancji wydaje Sąd Okręgowy, a od tego wyroku apelacja przysługuje do Sądu Apelacyjnego.
Jak informuje portal Trójmiasto.pl w swoim orzeczeniu Sąd zgodził się z opinią biegłej, mówiącą o tym, że nieruchomość przy ul. Jaśminowy Stok straciła na wartości ze względu na bliskość lotniska ok. 9 proc.
Jak podaje dalej portal Trójmiasto.pl w sądach toczy się obecnie około 300 spraw, w których właściciele domagają się odszkodowań za hałas z lotniska (strefa B). Właśnie w tej strefie znajduje się nieruchomość przy ul. Jaśminowy Stok.
Warto zwrócić uwagę, że zasądzona od spółki Port Lotniczy Gdańsk sp. z o.o. na rzecz powoda kwota ponad 70 000 zł stanowi tylko częściową wygraną, ponieważ powód wnosił o zasądzenie ponad 100 000 zł.
O skutkach częściowej wygranej pisałem szerzej we wpisie „PROCES SĄDOWY PRZECIWKO PORTOWI LOTNICZEMU”. Ujmując w skrócie – kwota podana w pozwie nie może być przeszacowana. Zasadą jest, że Sąd zasądza od przegranego na rzecz wygranego koszty procesu. W przypadku częściowej wygranej Sąd co do zasady stosunkowo rozdziela koszty pomiędzy stronami. Czyli jeśli zażądamy w pozwie kwoty 100 000 zł, a Sąd zasądzi od Portu Lotniczego 25 000 zł to Sąd uzna, że tylko 25% kosztów procesu ponosi Port Lotniczy, a aż 75% kosztów procesu ponosi poszkodowany.
Między innymi z tego powodu część poszkodowanych decyduje się obrać ostrożniejszą taktykę i zaczekać na pojawienie się większej liczby wyroków sądów z Gdańska, aby realnie ocenić szanse co do danych kwot. Kolejne wyroki będą ukazywały nie tylko rozstrzygnięcia samych sądów, ale też rysujące się praktyki pojawiające się w opiniach biegłych sądowych.
W sprawie, w której wczoraj zapadł wyrok Sądu Okręgowego w Gdańsku pozwany Port Lotniczy Gdańsk sp. z o.o. zapowiedział wniesienie apelacji.
Oznacza to, że najpierw Sąd Okręgowy w Gdańsku sporządzi pisemne uzasadnienie wyroku z dnia 24 lipca 2019 roku. Pisemne uzasadnienie wyroku powinno zawierać wskazanie podstawy faktycznej rozstrzygnięcia, a mianowicie: ustalenie faktów, które sąd uznał za udowodnione, dowodów, na których się oparł, i przyczyn, dla których innym dowodom odmówił wiarygodności i mocy dowodowej, oraz wyjaśnienie podstawy prawnej wyroku z przytoczeniem przepisów prawa.
Następnie po wniesieniu apelacji sprawę rozpozna Sąd Apelacyjny w Gdańsku – jako Sąd II instancji. Zaskarżony wyrok może być albo utrzymany w mocy albo zmieniony (w niektórych przypadkach jest możliwe inne rozstrzygnięcie – w tym uchylenie wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania).
A tymczasem Port Lotniczy Gdańsk sp. z o.o. przedstawia swoje stanowisko w następujący sposób:
W mojej ocenie taka optyka jest chybiona.
Uważam, że roszczenie w zakresie odszkodowania w związku z utratą wartości handlowej nieruchomości powinno zostać obliczone jako różnica pomiędzy:
1) wartością nieruchomości z ograniczeniami sposobu korzystania z nieruchomości w wyniku ustanowienia obszaru ograniczonego użytkowania wokół Portu Lotniczego im. Lecha Wałęsy w Gdańsku, w tym ściśnienia wyłącznego władztwa właściciela względem nieruchomości położonej na obszarze ograniczonego użytkowania i konieczności znoszenia immisji (hałasu) przekraczającego standard ochrony środowiska,
a
2) wartością nieruchomości bez ograniczeń sposobu korzystania z nieruchomości w wyniku ustanowienia obszaru ograniczonego użytkowania wokół Portu Lotniczego im. Lecha Wałęsy w Gdańsku, w tym bez ściśnienia wyłącznego władztwa właściciela względem nieruchomości położonej na obszarze ograniczonego użytkowania i bez konieczności znoszenia immisji (hałasu) przekraczającego standard ochrony środowiska.
Przy powyższej optyce generalnie nie jest istotne ile nieruchomość była warta przed dniem 30 marca 2016 roku, a jaką przypisać jej można wartość po dniu 30 marca 2016 roku. Moim zdaniem nie ma znaczenia tendencja (spadek lub wzrost) wartości nieruchomości na przestrzeni czasu.
Wyliczenie odszkodowania w związku z utratą wartości handlowej nieruchomości w mojej ocenie powinno nastąpić wedle porównania:
– ile nieruchomość jest warta jako położona w obszarze ograniczonego użytkowania wokół Portu Lotniczego im. Lecha Wałęsy w Gdańsku (wyłączona możliwość żądania zaniechania immisji-hałasu przekraczającego standard ochrony środowiska),
a ile byłaby warta, gdyby była w tej samej lokalizacji, ale
– nie znajdowała się w obszarze ograniczonego użytkowania wokół Portu Lotniczego im. Lecha Wałęsy w Gdańsku, a jednocześnie gdyby nie była wyłączona możliwość żądania zaniechania immisji-hałasu przekraczającego standard ochrony środowiska.
Nie powinno być w moim przekonaniu większych wątpliwości, że ta sama nieruchomość co do której jej właściciel zostaje pozbawiony prawa żądania zaniechania immisji-hałasu przekraczającego standard ochrony środowiska, będzie warta mniej, aniżeli ta sama nieruchomość w sytuacji, gdy takie prawo nie zostaje mu odebrane.
Nie może umknąć też aspekt świadomości nabywców nieruchomości, którzy po 30 marca 2016 roku mają zdecydowanie więcej informacji co do obciążenia hałasem nieruchomości znajdujących się w obszarze ograniczonego użytkowania (również w strefie B).
Natomiast jak szkodę rozumiał Sąd Okręgowy w Gdańsku wydając wyrok z dnia 24 lipca 2019 roku będzie bliżej wiadomo, gdy zostanie sporządzone i opublikowane pisemne uzasadnienie wyroku.
Brak komentarzy